Nie możesz już patrzeć na to, co się dzieje? Inflacja zjada twoje pieniądze, a ciebie zalewa krew, gdy patrzysz, jak oszczędności topnieją na koncie? Myślisz, pora na zainwestowanie, zwłaszcza że na stronach pełno interesujących propozycji: kuszą fundusze, nieruchomości i giełda. Ludzie zarabiają mnóstwo pieniędzy, myślisz sobie i z uwagą słuchasz kolejnego konsultanta. Zanim wejdziesz w inwestycje, odpowiedz sobie na kilka pytań.
1. Czy zarabiasz więcej niż średnia krajowa?
To taki wyznacznik przeciętnego stylu życia. Jeśli zarabiasz średnią krajową lub nawet mniej po prostu nie bardzo masz z czego inwestować. W dodatku pojawia się problem pozostawania w twoim budżecie nadwyżek finansowych. Przy takim wynagrodzeniu powinieneś mieć fundusz awaryjny i poduszkę bezpieczeństwa finansowego. Dopiero pozostałe pieniądze to nadwyżka, którą możesz zainwestować. Chyba, że…
2. Twoje stałe wydatki są zdecydowanie niższe o dochodów
Może się zdarzyć, że zarabiasz słabo, ale masz bardzo niskie koszty życia. W tym momencie masz z czego inwestować i nie ma najmniejszych problemów, żeby wejść na rynek i to ze sporym kapitałem. Zwłaszcza że i twoja skłonność do ryzyka może być wyższa, jeśli wiesz, że nie zabraknie ci na przysłowiowy chleb. To optymalna sytuacja, jeśli np. mieszkasz z rodziną i to ona ponosi główne koszty twojego utrzymania.
3. Tylko, jak długi jest horyzont czasowy twojej inwestycji?
Inwestycje dzielą się na krótko i długoterminowe, tylko te na krótko, aby były zyskowne, są zwykle skrajnie ryzykowne. Jeśli chcesz inwestować, musisz mieć horyzont czasowy dłuższy niż dwa lata.
4. Ile masz źródeł dochodu?
Jeden dochód, z którego żyjesz, ale i chcesz inwestować to trochę zbyt duże ryzyko. W momencie, gdy go stracisz, może się okazać, że musisz szybko wyjść z inwestycji, a to może być nie tylko trudne (gdy np. w grę wchodzą inwestycje o niskiej płynności) lub po prostu nieopłacalne w określonym momencie. Nie zapominaj o zasadzie, kupuj tanio, sprzedaj drogo. Ty możesz być zmuszony do: kupuj tanio, sprzedaj szybko, a to rzadko się opłaca. Z podobną sytuacją będziesz miał do czynienia, gdy nie osiągasz dochodów w sposób regularny.
5. Jaką wartość mają dla ciebie oszczędności?
Te bardzo intuicyjne, ale musisz wiedzieć, jak duża wartość mają dla ciebie twoje oszczędności. Jeśli gromadziłeś je z ogromnym wysiłkiem, odmawiając sobie wielu przyjemności, możesz nie dać rady zaryzykować ich straty. Po prostu, przy każdym spadku na wykresie, ty będziesz widział wakacje w Tajlandii, na które nie pojechałeś, byle tylko zaoszczędzić pieniądze. Inwestowanie może być dla ciebie zbyt stresujące.
6. Jak wiele wiesz o inwestycjach?
Nie ma siły, musisz mieć przynajmniej elementarną wiedzę o tym, w co inwestujesz. Najlepiej jest wybrać dziedzinę, w której się specjalizujesz. Tylko to rzadkość, dlatego w większości przypadków trzeba opanować określoną wiedzę i regularnie się w nią zagłębiać. To z kolei wymaga czasu i musisz przemyśleć, czy to się opłaca. Być może zdecydowanie lepiej zarobisz, wykonując w tym czasie pracę, na której się znasz
7. Jaki jest twoja skłonność do ryzyka?
Są ludzie, którzy mają do pieniędzy konserwatywny stosunek i boja się stracić choćby złotówkę, a są i tacy, którzy kochają ryzyko i to pcha ich do wiecznego zaspokajania apetytu na zyski, nawet jeśli grozi to utratą całego kapitału. Zastanów się, jakim typem inwestora jesteś.
Dobrze opisane wytyczne. Można spróbować zainwestować niewielkie pieniądze, ale przy niewielkich nakładach stopa zwrotu jest też mała.